środa, 18 grudnia 2013

ROZDZIAŁ 16,, Jesienny Bal"

Bliźniaczki wysiadły z samochodu, do Gosi od razu podszedł Maciek i przywitał się, na jego twarzy malował się zachwyt.
- Wyglądasz ślicznie- powiedział jej.
- Dziękuj- odpowiedziała lekko zawstydzona.
        
Małgosia ujęła dłoń chłopaka i razem ruszyli w stronę wejścia do budynku. Dziewczyna nie słysząc za sobą kroków siostry odwróciła się, Maja wciąż stała w tym samym miejscu.
- Chodź już- ponagliła ja Gosia
- Wy idźcie, ja zostanę tutaj jeszcze chwilę.
Patrzyła jak jej siostra z Mackiem znika we wejściu do szkoły. Usiadła na ławce i poprawiła sobie czarny płaszcz, przez cały czas przyglądała się jak wiele roześmianych par wchodzi do budynku, nie zwracała uwagi na to kim byli uczniowie. Dopiero kiedy zauważyła Kubę w towarzystwie Patrycji zrobiło jej się smutno. Dziewczyna wyglądała bardzo ładnie, na sobie miała długą żółta suknię, a na wierzchu szary płaszcz. 
                                           The Vampire Diaries 
Za nimi szedł szedł chłopak, który był trochę podobny do Kuby, miał identyczne włosy i strój. Obok niego szła Paulina. Nastolatka wyglądała zjawiskowo, spod ciemno granatowego płaszczyku wystawała cieniowana niebieska suknia. Włosy miał podpięte, jednak kilka kosmyków poruszało się pod wpływem delikatnego wiaterku. Całość prezentowała się wyjątkowo.
candice accola
- Ciekawe, gdzie jest Natalka?- pomyślała Maja.
Jak na odpowiedź jej myśli na drodze pojawiła się dziewczyna trzymająca za rękę jakiegoś chłopaka. Natka była ubrana w czarną suknię oraz czerwony, długi płaszcz. 
Kiedy przed szkołą nie było żadnych osób, Maja postanowiła wejść do środka, przekraczając próg usłyszała cicha muzykę, na korytarzu nikogo nie było, gdyż wszyscy znajdowali się w auli. W pomieszczeniu ktoś wygłaszał powitanie, pomimo że Maje to zbytnio nie interesowało weszła do auli, gdzie odbywała się uroczystość. Drzwi były otwarte, kiedy wchodziła do pomieszczenia, osoby stojące niedaleko niej spojrzały w jej stronę.
    
-Na co się tak gapią- pomyślała
Ucieszyła się, gdyż muzyka rozbrzmiała głośniej, a wszyscy zaczęli tańczyc, ona stała w miejscu i patrzyła na innych. Nagle podszedł do niej nieznany jej blondyn i zaprosił ja do tańca. Zgodziła się od razu. W tym czasie Gosia uśmiechała się tańcząc z Mackiem, co chwile rozgladając Sice wokoło, chcąc ujrzeć siostrę.Wiedziała,ze raczej jej nie zobaczy w tym tłumie, jednak po chwili ja dostrzegła jak tańczy niedaleko z chłopakiem. Gosia uśmiechnęła się jeszcze szczerzej, co nie uszło uwadze jej chłopakowi.
-Ostatnio Maja była smutna, a teraz jest zupełnie inaczej. Cieszę się, że tu przyszła.
- Teraz się tym nie przejmuj ok?
- Dobra, już nic nie mówię.
Maja czuła, że ostatnie kłopoty odchodzą na dalszy plan, a ją wypełnia szczęście i utęskniony spokój. W tej chwili zapomniała o Kubie i o ich rozstaniu, teraz liczyło się to, że tańczy z cudownym chłopakiem, pomimo że go nie znała darzyła go wielką sympatią i szczerym i uroczym uśmiechem. Czuła, że mogą zostać prawdziwymi przyjaciółmi.
- Nawet nie zapytałem jak masz na imię.
- Jestem Maja, a ty?
- Piotrek, ślicznie wyglądasz.
- Dziękuje- odpowiedziała lekko zarumieniona.- Mam siostrę Gosię, to ona mnie namówiła, żebym przyszła. Ostatnio się dużo wydarzyło w moim życiu i nie miałam ochoty na żadną zabawę.
- Ciesze się, że udało jej się ciebie namówić, może wyjdziemy na dwór?
- Jasne, chodźmy.
- Kiedy wyszli z szatni i założyli kurtki, razem opuścili budynek. Na zewnątrz było już ciemno, a na niebie zaczynały pojawiać się pierwsze gwiazdy. Usiedli na najbliższej ławce i zaczęli rozmawiać, nastolatka czuła, że może się przed nim otworzyć, dlatego opowiedziała mu o swoim byłym chłopaku i trzech dziewczynach, z którym kłóciła się od przedszkola. Nie minęło długo, a jej uśmiech na twarzy przerodził się w smutek i zawiedzenie. Zobaczyła, jak Patrycja rozmawia  chłopakiem, pomimo ze stał tyłem do Mai, ona od razu go rozpoznała. Wiedziała, że to Kuba, z reszto przecież z nią przyszedł.
 The Vampire Diaries
Maja nie chciała na nich patrzeć, ale jej wzrok spotkał się ze spojrzeniem Patrycji. Pati widząc zmartwiona koleżankę, chciał by jeszcze bardziej cierpiała. Przybliżyła się do kolegi i pocałowała go. W tej chwili do oczu Mai napłynęły łzy, szybko wstała z ławki i pobiegła w stronę ulicy.
- Maja!- zawołał za nią Piotrek
Nastolatka zatrzymała się za ogrodzeniem i popatrzyła na chłopaka.
- Przepraszam- krzyknęła do niego prze łzy i odbiegła.
W progu szkoły stanął...Kuba spojrzał na Patrycję i jej chytry, zadowolony  z siebie uśmiech. Wiedział, że coś zrobiła niedobrego i zamierzał się o tym dowiedzieć. Przeniósł wzrok na chłopaka stojącego obok niej.
- Tomek, czemu tu z nią jesteś?
- A nie widzisz, rozmawiam.
Całej tej scenie przysłuchiwał się zdziwiony Piotrek, który podszedł do nastolatków.
- Cześć Tomek- powiedział Piotrek- ty to Kuba?
- Tak, a o co chodzi?
- Chodzi o Maje, a tak dokładniej to o to, że myśli, że przed chwilą całowałeś się z ta dziewczynę- skinął na Patrycje- ale to był Tomek.
- Całowałeś się z Patrycją?!- warknął Kuba na kuzyna.
- A co nie można, przecież to nie twoja dziewczyna.
- Trzymaj się od niej z daleka.
Kuba wybiegł na chodnik, ruszył w stronę, gdzie mieszkała dziewczyna, biegł przez krótką, gdyż zobaczył przed sobą Maję. Nastolatka usłyszała za sobą czyjeś kroki, jednak nie zamierzała sprawdzać kto za nią podąża. Nagle poczuła silny uścisk na ramieniu i wtedy dopiero poczuła przerażający strach. Odwróciła się przodem do osoby i zamarła, przed nią stał Kuba.
- Czego chcesz?!- warknęła.
- To nie ja całowałem się z Patrycją, to mój kuzyn Tomek.
- Nie obchodzi mnie to!
 Chłopak dostrzegł łzy na twarzy dziewczyny i , że źle postąpił zrywając z nią. Gdyby tylko mógł cofnąć czas.
- Zostaw mnie! Nie chcę już cierpieć, za bardzo mnie zraniłeś.
- Nie chciałem, ja...
- Przestań, nic nie mów.
Powiedziawszy to Maja odbiegła, wyciągnęła komórkę z płaszczu i wpisała nu,mer mamy, miała już zadzwonić, jednak zrezygnowała. Kiedy nie widziała za sobą chłopaka, zwolniła i szła bardzo powoli. Po pół godzinnym spacerze stała przed domem, dziewczyna nie mając przy sobie kluczy do domu, zadzwoniła dzwonkiem. Drzwi od razu zostały otworzone, a w nich stała Kasia.
- Maja?
Nastolatka nic nie mówiąc weszła do środka, powiesiła płaszcz, z którego wyjęła komórkę i pobiegła do swojego pokoju. Ściągnęła buty i podeszła do okna, widok za oknem był bardzo ładny, a na niebie świeciły gwiazdy. Maja patrząc na niebo przypomniała sobie Piotrka i jej rozmowę z nim, od razu poczuła się jeszcze grzej. Czuła ból w stopach od biegnięcia w wysokich szpilkach, nagle cisze przerwał dzwonek telefonu. Spojrzała na ekran komórki, kiedy zobaczyła kto dzwoni rzuciła telefon na łóżko i dalej wpatrywała się w budynki i ciemny, ledwo zauważalny las za oknem
Wszystkie złe wspomnienia, które ja opuściły na balu, teraz powróciły, a ból , który wcześniej odczuwała, teraz czuła go jeszcze mocniej.
- Nie wierze ci, już nigdy ci nie zaufam- powiedziała po cichu do siebie.
Położyła się na łóżku i już po chwili jej powieki się zamknęły. Miała straszny sen, biegła w  nim przez las w sukience, którą obecnie miała na sobie. Była bez kurtki, a silny wiatr owiewał jej ramiona, splatał długie włosy, a na twarzy czuła zimny chłód.
 Biegła coraz szybciej, a za sobą słyszała coraz głośniejsze i bliższa kroki, co chwile się odwracała, jednak nikogo nie było. W Końcu zatrzymała się i krzyknęła, a jej słowa odbiły się echem.
- Pokaż się!
Zza drzew wyszedł Kuba trzymający za rękę Patrycję, na ich twarzach widniał szyderczy uśmiech.
- Dlaczego - cicho spytała.
Na odpowiedź jej słów po kolei zaczęło wychodzić więcej postaci. Na początku obok Kuby i Pati stanęły Natalia i Paulina. Zrobiło jej się smutno, kiedy zobaczyła Macka podchodzącego do ich. Nagle wstrzymała oddech ku nim szła Małgosia.
- Gosi, chodź do mnie- błagała Maja
Ta jednak spojrzała na nią przepraszającym wzrokiem i stanęła obok swojego chłopaka. Wszyscy stali w jednym rzędzie przodem do Mai. coraz szybciej zaczęli przybliżać się do niej. Maja znowu zaczęła biec, a oni jak jeden mur podążali za nią. wtedy otworzyła oczy, w ciemności ujrzała swój pokój, ze strachu cała się trzęsła, usiadła na łóżku, wzięła do reki komórkę i zobaczyła, że ma dwanaście nieodebranych połączeń i siedem nie przeczytanych wiadomości, a to wszystko od Kuby. Była dwudziesta trzydzieści, kiedy wyszła z pokoju i poszła do kuchni, po drodze w salonie zauważyła mamę rozmawiającą przez telefon , usłyszała, że tłumaczy coś Gosi. Nalała sobie wody do szklanki i szybko wypiła, po czym wyjęła z szafki paczkę chipsów i duży sok z lodówki. Z tymi rzeczami udała się do salonu, postawiła jedzenie na stoliku, a sama pobiegła się przebrać z sukienki. Po kilku minutach wróciła, na sobie miała bluzkę  dresy, usiadła na kanapie i włączyła telewizor. Co chwilę przełączała na inny kanał, w końcu znalazła jakiś horror, ucieszyła się widząc, że to nie jest tandetna komedia o miłości. Zaciekawił ja ten film, otworzyła sobie chrupki i napiła się soku. Po chwili usłyszała, jak drzwi wejściowe otwierają się i zamykają. Zobaczyła przed sobą siostrę, wyglądała na zmartwioną, a z jej oczu coraz szybciej uciekało dotychczasowe szczęście.
- Kuba mi mówił, że uciekłaś. Maja nic nie odpowiedziała, tylko podgłosiła telewizor, Gosia odeszła zrezygnowana, wiedziała, ze Maja teraz nie chce z nikim rozmawiać, nawet z nią. Weszła na piętro, po czym uchyliła drzwi do pokoju siostry, na łóżku leżała sukienka, a pod ściana były rzucone buty. Zamknęła drzwi i weszła do swojej sypialni, szybko się przebrała i zeszła do jadalni, gdzie jej rodzice jedli kolację. Usiadła naprzeciwko mamy i od razu spostrzegła, że kobieta martwi się, ale jednocześnie jest zła. Spojrzała na tatę, on tez był zmartwiony, ale nie miał pretensji do córki.
- Maja, kolacja, przyjdziesz?- zapytała Kasia
Odpowiedziała jej cisz, Gosia wiedziała od Kuby co się stało na balu i wierzyła chłopakowi, jednak mocno współczuła siostrze. Dręczyły ja także wyrzuty sumienia, bo to ona namówiła ja na bal, ale Maja przed imprezą też była smutna i zrezygnowana.
- To moja wina, wcześniej była w lepszym stanie- pomyślała Małgosia i westchnęła.
Kiedy skończyli jeść posiłek, Robert poszedł zobaczyć do śpiącego synka, a Kasia razem z córką posprzątała po kolacji.  Po niedługim czasie kobieta dołączyła do męża, a Gosia poszła do siostry, usiadła obok niej na kanapie i mocno ją przytuliła, a Maja odwzajemniła uścisk.
 
- Wiem, że jest ci ciężko, to minie, jeśli nie chcesz mu uwierzyć, to musisz o nim zapomnieć.
- To trudne.
-Tak już jest, ale on naprawdę jest niewinny, może to potwierdzić Tomek z Piotrkiem.
- Nie chce nikogo słuchac!
- Dobrze, ja idę spac, ty tez powinnaś już iść.
- Jeszcze trochę pooglądam.
- Ok, dobranoc.
Maja oglądała kolejny film, wszędzie otaczała ją ciemność tylko ekran telewizora rzucał blask. Kiedy jej oczy zaczęły się powoli zamykac i wyłączyła telewizor była druga w nocy. Szybko zasnęła, jednak tym razem nic jej się nie śniło, kiedy obudziła się za oknem było jeszcze ciemno, spojrzała na zegar wiszący w salonie, który wybił godzinę szóstą rano.Maja wstała z kanapy, schowała komórkę do kieszeni i poszła do korytarza. Zdjęła z wieszaka swoja kurtkę i ja ubrała, po czym założyła buty i chwyciła klucze, wyszła na zewnątrz i zamknęła drzwi, a klucze schowała do kieszeni. Kiedy schodziła po schodach owiał ja chłodny wietrzyk. Ruszyła w stronę pobliskiego lasu, gdzie spędziła ponad godzinę spacerując. Kiedy wróciła do domu zastała siostrę schodząca po schodach.
- Gdzie byłaś tak wcześnie?- spytała Gosia.
- Musiałam się przejść.
Nagle na schodach pojawili się rodzice bliźniaczek.
- Wychodzisz?- spytała Kasia widząc córkę ubrana w kurtkę.
- Nie właśnie przyszłam.
- A gdzie byłaś, o tej porze?- tym razem głos zabrał Robert, który razem z Gosią usiadł w salonie.
- Byłam w lesie na spacerze.
- O tej porze, mogło ci się coś  stac, masz już skończyć z tymi grymasami.Mam już tego dosyć.
- A ja mam dosyć mojego życia!
Maja wybiegła z domu głośno trzaskając drzwiami, te słowa wstrząsnęły Małgosia i Robertem, gdyż szybko pojawili się w korytarzu.
-Maja! - krzyknęła przestraszona kobieta.

3 komentarze:

  1. Boski:)) pisz szybko następny:)
    Wesołych świąt:))
    http://mystory-imigation.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! Pisz jak najszybciej następny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe!
    Ten sen opisany cudownie...
    Piotrek wydaje się być spoko chłopakiem ;)
    No i co ona chce zrobić? Żeby wszystko się ułożyło...
    Świetny rozdział, czekany na nn.

    http://owszystkimioniczym-1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń